Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Apollonu Smirnis znajduje się na dole tabeli zajmując 16. miejsce, za to drużyna Atromitosu zajmując piątą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 meczów jedenastka Apollonu Smirnis wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Matías Orihuela z Apollonu Smirnis. Była to trzecia minuta spotkania. Jedyną bramkę meczu zdobył Kyriakos Kivrakidis dla drużyny Atromitosu. W zdobyciu bramki pomógł Amr Warda. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Atromitosu. W 69. minucie Amr Warda został zastąpiony przez Georgiosa Manousos. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Kyriakos Kivrakidis, piłkarz Atromitosu. Chwilę później trener Atromitosu postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Kyriakosa Kivrakidisa wszedł Alexandros Katranis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Atromitosu utrzymać prowadzenie. W 78. minucie w drużynie Apollonu Smirnis doszło do zmiany. Matías Defederico wszedł za Thomasa Nazlidisa. Kibice Apollonu Smirnis nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ioannisa Varkasa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Christian D'Urso. W 86. minucie Clarck N'Sikulu został zmieniony przez Rolanda Ugraiego, co miało wzmocnić jedenastkę Atromitosu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Christosa Agrodimos na Giannisa Kontogiannopoulos. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu kartkę otrzymał Christos Agrodimos z drużyny gości. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Apollonu Smirnis rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Panaitolikos GFS Agrinio. Tego samego dnia Aris Saloniki FC będzie rywalem jedenastki Atromitosu w meczu, który odbędzie się w Salonikach.