30 czerwca 2023 roku rozpoczęła się najnowsza wyprawa Andrzeja Bargiela w ramach autorskiego projektu Hic Sunt Leones, co po łacinie znaczy "Tu są lwy". Projekt miał na celu eksplorację rejonu Gaszerbrumów, a także zdobycie dwóch ośmiotysięczników - Gaszerbrum I i Gaszerbrum II. Z obu szczytów Bargiel planował zjechać na nartach bez użycia dodatkowego tlenu z butli. W wyprawie brali również udział Janusz Gołąb, Maciej Sulima i Bartek Pawlikowski. Szczególnie istotną rolę w zespole pełnił Gołąb, bowiem w 2012 roku jako pierwszy człowiek na świecie wszedł zimą na Gaszerbrum I. Pierwszym calem Bargiela był Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.), z którego skialpinista zjechał 19 lipca. "Atak szczytowy był przyspieszony ze względu na pogodę. Musiałem wolno iść, bo za wcześnie wyszedłem. Jak bym szedł normalnym tempem, to bym wyszedł na szczyt w nocy" - mówił Polak w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Środowy zjazd 35-latka był tak naprawdę połową jego wyprawy w Karakorum. Później na celowniku Bargiela znalazł się Gaszerbrum I. Historyczny wyczyn Polki. Anna Tybor jako pierwsza kobieta na świecie zjechała z Broad Peak Andrzej Bargiel zjechał z kolejnego ośmiotysięcznika "Dziś o godz. 4:15 rano czasu polskiego Andrzej stanął na szczycie Gaszerbrum I, po czym rozpoczął zjazd na nartach. Jest już na wysokości obozu 2 i zmierza dalej do base camp" - przekazało oficjalne konto Andrzeja Bargiela w godzinach porannych. Następnie po południu w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że nasz himalaista dotarł bezpiecznie do bazy. Atak szczytowy zaczął się we wtorek, 25 lipca, o godzinie 8.00 czasu polskiego, natomiast zakończył się w środę nad ranem około godziny 4.15. Niespełna pięć godzin później polska ekipa poinformowała, że jest już na wysokości obozu II i zmierza dalej do base camp. Okazuje się, że z powodu trudnych warunków atmosferycznych zjazd z Gaszerbrum I nie należał do łatwych. Bargielowi szczególnie dała się we znaki gęsta mgła, która utrudniała orientacje w terenie. Andrzej Bargiel może pochwalić się niesamowitym dorobkiem w swoim CV. W 2013 roku udało mu się zjechać z wierzchołka centralnego najniższego ośmiotysięcznika Sziszapangmy (8013 m n.p.m.). Na swoim koncie ma również wejścia na Manaslu (8156 m n.p.m.), Broad Peak (8047 m n.p.m.) oraz K2 (8611 m n.p.m.), z których zjechał. Polak próbował również swoich sił z Mount Everestem (8848 m n.p.m). Niestety z powodu silnego wiatru, w porywach osiągał nawet 100 km/h, wyprawa została przedwcześnie zakończona. Z kolei w 2016 Bargiel pobił rekord zdobywając w niespełna 30 dni pięć siedmiotysięczników, najwyższych szczytów byłego Związku Radzieckiego (Śnieżną Panterę).