Kacper Tekieli nie żyje. Przykra wiadomość o jego śmierci obiegła media 18 maja. Wiadomo, że alpinista i wspinacz przebywał wraz z rodziną w Szwajcarii. Tam wspinał się po Alpach, a doświadczeniami dzielił się w mediach społecznościowych. Regularnie publikował zdjęcia z wyprawy. Ostatnia udostępniona przez niego fotografia pochodzi z 16 maja. Wykonana została w schronisku górskim Konkordia. Na zdjęciu jest plecak należący do męża Justyny Kowalczyk, oparty o ścianę obok okna. Za przeszkleniem widać duże masy śniegu. Właśnie pod tym wpisem kondolencje składają zszokowani i wstrząśnięci tragedią internauci. Dwoje wspinaczy zginęło na Mount Evereście. W sumie już osiem zgonów Nie żyje Kacper Tekieli. Kondolencje po śmierci męża Justyny Kowalczyk "Nie mogę i nie chcę w to uwierzyć. Tak bardzo cieszyłam się Waszym szczęściem. Tak Wam kibicowałam. Nie wiem, czemu los jest tak niesprawiedliwy. Ten świat potrafi być obrzydliwy. Brak mi słów i łez", "Nie mam na to akceptacji", "Serce stanęło na chwilę i zabrakło oddechu. Nie wierzę. Zbyt dużo dobrych serc odchodzi w górach", "Wyrazy współczucia", "Z całego serca współczuję. To tak straszna, smutna wiadomość. Dużo siły dla bliskich" - piszą internauci. Ogrom wsparcia płynie do żony alpinisty, Justyny Kowalczyk-Tekieli. "Czasem zwyczajnie brakuje słów", "Pani Justyno ma Pani teraz tam najlepszego opiekuna. Ma Pani wspaniałego synka. Straszne dla nas tu na ziemi co się stało. Ale Pani mąż jest szczęśliwy i teraz wszystkie szczyty będzie zdobywał kiedy chce i jak chce", "Kiedyś Ty dawałaś nam powody do radości, dziś my chcemy dać Ci cała nasza siłę i wsparcie w tej najtrudniejszej chwili w życiu... Trzymaj się dzielnie dla siebie i dla Hugo i dla pamięci o Panu Kacprze", "Pani Justyno, cała Polska przytula teraz Panią bardzo mocno" - czytamy. Nie żyje Anna Czerwińska, wybitna himalaistka i alpinistka Wpis Martyny Wojciechowskiej. "Brak mi słów... Kacper Tekieli nie żyje" Kondolencje składają również osoby powszechnie znane, w tym m.in. Barbara Kurdej-Szatan i Aida Kosojan-Przybysz. Szerzej wypowiedziała się Martyna Wojciechowska. "Góry. Miejsce, w którym radość splata się z tragedią. Czasem nawet wielkie doświadczenie, szacunek do gór i uważność nie są w stanie ochronić człowieka. Brak mi słów… KACPER TEKIELI NIE ŻYJE. Wybitny alpinista zginął w Alpach Szwajcarskich. Prywatnie mąż Justyny Kowalczyk, tata 1,5 rocznego Hugo i jeden z najcieplejszych, najwspanialszych i najpiękniej uśmiechniętych ludzi na świecie. Był wyjątkowy, kochał góry całym sercem. Wczoraj Natura zatrzymała go w nich na zawsze. Justyna, wiem, że jest Ci bardzo bardzo ciężko. Przytulam mocno" - napisała. Kacper Tekieli zginął na Jungfrau w Szwajcarii. "Mogę potwierdzić informację o śmierci. Wiem o tym od jego kolegów wspinaczy i instruktorów. We wtorek urwał się z nim kontakt, a w środę znaleziono jego ciało w lawinisku na Jungfrau" - przekazał Interii Jerzy Natkański. Broad Peak był epokową zmianą. Wcześniej władze się wściekły, gdy Polacy zdobyli szczyt Ostatni wywiad z Kacprem Tekielim. Mówił o pasji do gór, wspomniał też o żonie i synu W marcu Kacper Tekieli udzielił Tomaszowi Kalembie z Interii Sport ostatniego wywiadu. Opowiadał w nim m.in. o swojej pasji do gór. "Przede wszystkim kocham wspinanie. Rafał Sławiński, jeden z najbardziej podziwianych przeze mnie wspinaczy, powiedział, że jak jest minus 15 stopni Celsjusza, to on jest na granicy tego, czy wspinać się, czy nie (choć zapewne nieraz zrobił od tej zasady wyjątek). W niższych temperaturach operatywność w dłoniach i możliwości wspinania są mocno ograniczone. Coś w tym jest, że droga powinna być jak najtrudniejsza, ale też do niej powinny być dobrane super warunki. I to jest też element kunsztu górskiego" - mówił. Przyznawał, że miewał problemy w górach, ale niespecjalnie poważne. "Tak naprawdę wszędzie tam, gdzie są skała, lód i śnieg to rzadko takie wyprawy przebiegają bez komplikacji. Ale nigdy nie wpakowałem się w poważne problemy" - tłumaczył. I podsumowywał, jak poznanie Justyny Kowalczyk i pojawienie się ich syna, wpłynęło na jego świat. Nie chodziło o śmierć z Broad Peak ani o bohaterstwo. Uratował Eli, bo mógł