Przed kilkoma dniami na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku odbył się pogrzeb Kacpra Tekielego, który zginął w szwajcarskich Alpach. Nie zabrakło wzruszeń. Gdy żałobnicy zebrali się wokół grobu, z głośników popłynęły dźwięki przeboju Krystyny Prońko "Jesteś lekiem na całe zło". Odtworzono również piosenkę "Dziub, dziub" zespołu Kaczki z Nowej Paczki. Oba utwory miały wartość sentymentalną dla bliskich zmarłego alpinisty. W trakcie uroczystości poruszającą mowę wygłosiła Justyna Kowalczyk-Tekieli. Później całość przemówienia opublikowała w mediach społecznościowych. Zasygnalizowała, że gdy wydarzyła się tragedia, ona właśnie przyleciała do Polski razem z synem. "Tatuś odbierał mnie i Hugotka z lotniska w Balicach. Gdy dojeżdżaliśmy do Kasiny, Kacper najpewniej odszedł. Wiedział, że jestem w najbezpieczniejszym miejscu. Pewnie takich małych niecek nawianych śniegiem, ja ta, która spowodowała wypadek, minął w swoim życiu dziesiątki, nieświadomy zagrożenia" - tłumaczyła. I dodała: Złożyła także obietnicę. "Kacper założył w mojej głowie i sercu mocne stanowisko. Odpadłam z kretesem. Wszystkie przeloty wyrwałam, pokiereszowałam się strasznie, ale stanowisko trzyma. I wytrzyma lawinę smutku. Złapiemy z Hugotkiem łopatki i to lawinisko odgruzujemy. Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni, jak On" - zadeklarowała. Od razu zaczęła realizację planu. Ostatnie pożegnanie Kacpra Tekielego. Emocjonalne słowa jego żony Justyny Wielka siła Justyny Kowalczyk-Tekieli. Robi to, co obiecała mężowi. Wbiegła na sam szczyt Justyna Kowalczyk-Tekieli, za pośrednictwem relacji na Instagramie, pokazała, jak ona i Hugo spędzili Dzień Dziecka. Okazuje się, że dokładnie tak, jak nauczył ich Kacper Tekieli - aktywnie, w podróży rowerem i z widokiem na piękne góry. Wszystko biegaczka narciarska udokumentowała na wideo. Opatrzyła je bardzo wymownym, wręcz symbolicznym utworem. To "What a wonderful world" Luisa Armstronga. W przełożeniu na język polski słowa piosenki brzmią: "Widzę zieleń drzew i czerwone róże. Widzę jak kwitną, dla mnie i dla ciebie. I myślę sobie: jaki piękny jest świat!". To nie koniec. Teraz na profilu na Instagramie pojawiło się następne nagranie autorstwa Kowalczyk. To widok z Giewontu. W tle słychać przyspieszony oddech sportsmenki, która wspięła się na szczyt z samego rana. Udostępniła trasę swojego biegu: Gronik-Giewont-Grzybowiec-Gronik. 10,5 kilometra pokonała w 1 godzinę 25 minut. Wzruszające pożegnanie Tekielego. Niesamowite zdjęcie z wyprawy