Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rodez Aveyron w 16. minucie spotkania, gdy Papis Dembélé zdobył pierwszą bramkę. Jedenastka gospodarzy nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 34. minucie gola wyrównującego strzelił Steve Mounié. Niedługo po stracie bramki zespół Stade Brest pokazał swoją wyższość. W 36. minucie Jérémy Le Douaron dał prowadzenie swojej jedenastce. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. W 58. minucie kartką został ukarany Hugo Magnetti, zawodnik Stade Brest. W 64. minucie za Steve'a Mouniégo wszedł Gaëtan Charbonnier. Między 64. a 78. minutą, boisko opuścili zawodnicy Stade Brest: Ronaël Pierre-Gabriel, Bandiougou Fadiga, Romain Philippoteaux, Ludovic Baal, na ich miejsce weszli: Julien Faussurier, Irvin Cardona, Franck Honorat, Romain Perraud. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Grégory'ego Coelha, Juliena Ponceau zajęli: Valentin Henry, Jordan Leborgne. Trener Rodez Aveyron postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Pierre'a Ruffauta i na pole gry wprowadził napastnika Uga Bonneta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 84. minucie kartkę obejrzał Hiang'a Mananga z Stade Brest. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Stade Brest przyznał dwie żółte. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie.