Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 17. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kennego Tete'a z Olympique Lyon (”Les Gones”), a w 37. minucie Kevina Strootmana z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 49. minucie kartkę dostał Morgan Sanson, zawodnik gości. W 51. minucie za Lucasa Tousarta wszedł Thiago Mendes. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Hirokiemu Sakaiemu z Olympique Marsylia. W 70. minucie karnego dla Olympique Lyon nie wykorzystał Moussa Dembélé. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. W 73. minucie w drużynie ”OM” doszło do zmiany. Marley Aké wszedł za Dimitriego Payeta. Trener Olympique Lyon postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Martina Terriera i na pole gry wprowadził napastnika Bertranda Traorégo. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Pod koniec meczu jedyną bramkę meczu zdobył Houssem Aouar dla drużyny ”Les Gones”. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Bertrand Traoré. W 85. minucie Kevin Strootman został zmieniony przez Saîfa-Eddine'a Khaouiego, a za Maxime'a Lopeza wszedł na boisko Florian Chabrolle, co miało wzmocnić jedenastkę Olympique Marsylia. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Moussę Dembélé na Fernanda Marçala. W samej końcówce meczu kartką został ukarany Maxence Caqueret, zawodnik ”Les Gones”. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Olympique Lyon, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.