Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W szóstej minucie bramkę zdobył Hilton. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Montpellier HSC (”MHSC”). W 63. minucie Mathéo Léonard zastąpił Ilyesa Benmirocha. W 69. minucie Yanis Dokoula został zmieniony przez Cedrica Nanitelamię, co miało wzmocnić zespół ES Reims . Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathíasa Suáreza na Jordana Ferriego. Trener ES Reims postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Yassina Merbaha i na pole gry wprowadził napastnika Selmana Radouane'a. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Carving Trémor, Grégory Barrilliot z ES Reims. W drugiej połowie nie padły bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników ES Reims była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Drużyna ”MHSC” była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników ”MHSC” żadną kartką, natomiast piłkarzom ES Reims pokazał dwie żółte. Zespół ES Reims w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Montpellier HSC w drugiej połowie dokonała jednej zmiany.