Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze SM Caen nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W szóstej minucie bramkę zdobył Baïssama Sankoh. Asystę zaliczył Anthony Gonçalves. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu SM Caen. Jedyną kartkę w meczu dostał Hugo Vandermersch z drużyny gości. Była to 52. minuta pojedynku. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Ibrahim Sissoko. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Trzeba było trochę poczekać, aby trener SM Caen postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Malika Tchokountégo. Na boisko wszedł Evens Joseph, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Pomimo wyraźnej przewagi zespołu SM Caen nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona pięć celnych strzałów. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom SM Caen przyznał jedną żółtą. Zespół gospodarzy nie skorzystał ze zmian. Natomiast drużyna SM Caen w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. 30 sierpnia jedenastka SM Caen będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Le Havre AC. Tego samego dnia US Orléans Loiret będzie gościć drużynę Chamois FC.