Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 17. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jaysona Papeau z Amiens SC, a w 34. minucie Quentina Daubina z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Damona Bansais z Pau FC, a w 59. minucie Mollę Wagué z drużyny przeciwnej. W 60. minucie za Emmanuela Lomoteya wszedł Pape Konaté. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem w zespole Pau FC doszło do zmiany. Steeve Beusnard wszedł za Moulaye Ba. Niedługo później trener Pau FC postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Xaviera Laglais'a wszedł Scotty Sadzoute, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. Między 78. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Pau FC i jedną drużynie przeciwnej. Przewaga zespołu Amiens SC w posiadaniu piłki była ogromna (68 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Pau FC przyznał cztery. Zespół Amiens SC w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Amiens SC będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Stade Malherbe Caen. Tego samego dnia AS Nancy-Lorraine zagra z zespołem Pau FC na jego terenie.