Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie Olivier Verdon dał prowadzenie swojemu zespołowi. Przy zdobyciu bramki pomógł Yohan Mollo. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Sochaux. Drużyna Grenoble 38 otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 51. minucie bramkę wyrównującą zdobył Romain Grange. Niedługo później trener Sochaux postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Franck Etoundi, a murawę opuścił Abdoulaye Sané. Franck Etoundi spełnił oczekiwania trenera strzelając jednego gola. Była to jego pierwsza bramka w tegorocznych rozgrywkach. A kibice Grenoble 38 nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicolasa Belvito. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Arsène Elogo. W 66. minucie za Yvesa Pambou wszedł Jambul Jighauri. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sochaux w 68. minucie spotkania, gdy Cyrille Bayala strzelił drugiego gola. W 71. minucie Yohan Mollo został zmieniony przez Jeanda Fuchsa, co miało wzmocnić drużynę Sochaux. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maxime'a Spano na Fabiena Boyera. Zespół Grenoble 38 ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 83. minucie na listę strzelców wpisał się Franck Etoundi. W samej końcówce starcia w drużynie Sochaux doszło do zmiany. Mohamed Sissoko wszedł za Jeana Ruiza. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-1. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.