Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań jedenastka Chateauroux wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Namie Fofanie z drużyny gości. Była to 23. minuta pojedynku. W 44. minucie Nama Fofana został zmieniony przez Sekou Conde'a. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Chateauroux postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił obrońcę Valentina Vanbaleghema i na pole gry wprowadził napastnika Arthura Yamgę, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Po godzinie gry sędzia wręczył kartkę Abdoulaye Sissako z Chateauroux. Chwilę później trener Sochaux postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Anderson Cruz, a murawę opuścił Yohan Mollo. W 72. minucie Abdoulaye Sané został zmieniony przez Francka Etoundiego, a w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu za Cyrille'a Bayalę wszedł na boisko Mohamed Sissoko, co miało wzmocnić drużynę Sochaux. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Christophe'a Mandanne'a na Kévina Gobę. W 89. minucie arbiter ukarał kartką Chakera Alhadhura, piłkarza gości. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Chateauroux przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka Chateauroux będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Le Havre AC. Tego samego dnia Gazélec FCO Ajaccio będzie gościć jedenastkę Sochaux.