Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 meczów drużyna Gazelec FCO wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż siedem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 25. minucie sędzia wręczył kartkę Matthieu Sansowi z Chamois FC. W 33. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka Gazelec FCO. W 34. minucie kartką został ukarany Fodé Camara, piłkarz gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gazelec FCO w 36. minucie spotkania, gdy Romain Armand strzelił pierwszego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Jeremy Blayac. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter ukarał kartką Quentina Benę, zawodnika Chamois FC. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Gazelec FCO. W 50. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Thibauta Viona z Chamois FC, a w 52. minucie Jimmy'ego Royego z drużyny przeciwnej. W 58. minucie Jeremy Blayac zastąpił Boubacara Fofanę. W 63. minucie w drużynie Chamois FC doszło do zmiany. Ande Dona wszedł za Goduine'a Koyalipou. Zespół gości długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 32 minuty, jednak drużyna Chamois FC doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Dylan Louiserre. W zdobyciu bramki pomógł Zakaria Grich. Po chwili trener Chamois FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Antoine Leautey, a murawę opuścił Zakaria Grich. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania w jedenastce Chamois FC doszło do zmiany. Florian Lapis wszedł za Cyriaque'a Rivieyrana. Po chwili trener Gazelec FCO postanowił wzmocnić linię napadu i w 85. minucie zastąpił zmęczonego Wesleya Jobello. Na boisko wszedł David Gomis, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 87. minucie arbiter pokazał kartkę Baye N'Doyemu z drużyny gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a w drugiej jedną. Zawodnicy Gazelec FCO otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Gazelec FCO w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy piątek drużyna Gazelec FCO zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie FC Sochaux. Tego samego dnia Valenciennes FC będzie gościć jedenastkę Chamois FC.