Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Valenciennes wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie obejrzał Emmanuel Ntim z drużyny gospodarzy. Była to 45. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Valenciennes postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 53. minucie na plac gry wszedł Noah Diliberto, a murawę opuścił Gauthier Hein. W 60. minucie Lilian Brassier zastąpił Yacouba Abeida. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu czerwoną kartkę obejrzał Jérôme Prior, tym samym zespół gospodarzy musiał znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 65. minucie w drużynie Valenciennes doszło do zmiany. Nicolas Kocik wszedł za Malka Cherguiego. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał żółtą kartką Sikou Niakate'a, piłkarza Guingamp. Trener Guingamp postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Pierricka Valdivię i na pole gry wprowadził napastnika Arthura Gomisa, który w bieżącym sezonie ma na koncie cztery gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 80. minucie w zespole Guingamp doszło do zmiany. Yeni N'Gbakoto wszedł za Sylvia Rodelina. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Valenciennes: Julienowi Massonowi w 81. minucie i Noah Diliberto w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Guingamp przyznał jedną żółtą. Drużyna Valenciennes w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Już w najbliższy piątek drużyna Valenciennes będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Clermont-Ferrand. Jej rywalem będzie Clermont Foot 63. Natomiast w sobotę FC Lorient zagra z zespołem Guingamp na jego terenie.