Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 29. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Steeve'a Yago ze SM Caen, a w 30. minucie Bastiana Badu z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom SM Caen: Jessy'emu Deminguetowi w 47. i Jonathanowi Rivierezowi w 60. minucie. W 68. minucie Shaquil Delos zastąpił Anthony'ego Souberviego. Jedynego gola meczu strzelił Caleb Zady dla jedenastki SM Caen. Bramka padła w tej samej minucie. Przy zdobyciu bramki pomógł Malik Tchokounté. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole FC Chambly-Thelle doszło do zmiany. Joris Correa wszedł za Floriana Davida. Chwilę później trener FC Chambly-Thelle postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Bastiana Badu. Na boisko wszedł Mehdy Guezoui, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom SM Caen: Anthony'emu Gonçalvesowi w 82. minucie i Rémemu Riou w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom FC Chambly-Thelle, natomiast piłkarzom gości pokazał pięć. Drużyna FC Chambly-Thelle w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości nie skorzystał ze zmian. Już w najbliższy wtorek jedenastka SM Caen zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Chamois Niortais FC. Tego samego dnia La Berrichonne de Châteauroux będzie gościć drużynę FC Chambly-Thelle.