Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 29 spotkań zespół Le Havre AC (”Le HAC”) wygrał sześć razy i zanotował tyle samo porażek oraz 17 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Tinotenda Kadewere wywołał eksplozję radości wśród kibiców Le Havre AC, zdobywając bramkę w 16. minucie pojedynku. To już osiemnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Jean-Pascal Fontaine. Między 39. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Le Havre AC. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Julienowi Da Coście z zespołu gospodarzy. Była to 49. minuta meczu. W 69. minucie Bryan Passi zastąpił Brahimę Doukansy'ego. Po chwili trener ”Le HAC” postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Himada Abdellego. Na boisko wszedł Alexandre Bonnet, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W doliczonym czasie gry w jedenastce Le Havre AC doszło do zmiany. Romain Basque wszedł za Victora Lekhala. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Chamois FC, a zawodnikom gości pokazał jedną. Drużyna Chamois FC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 24 stycznia jedenastka Chamois FC rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie La Berrichonne de Châteauroux. Natomiast 27 stycznia ES Troyes Aube Champagne zagra z zespołem Le Havre AC na jego terenie.