Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 29 meczów drużyna SM Caen wygrała 11 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz dziewięć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Trzeba było trochę poczekać, aby Yoane Wissa wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Lorient (”Morszczuki”), strzelając gola w 22. minucie meczu. Przy strzeleniu gola asystował Jimmy Cabot. Między 26. a 32. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Lorient w 33. minucie spotkania, gdy Pierre-Yves Hamel zdobył drugą bramkę. Asystę zanotował Yoane Wissa. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 47. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Matthieu Sauniera z FC Lorient, a w 65. minucie Jonathana Gradita z drużyny przeciwnej. W 71. minucie Herman Moussaki został zastąpiony przez Malika Tchokountégo. Chwilę później trener ”Morszczuków” postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Yoane'a Wissę wszedł Quentin Lecoeuche, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W 76. minucie Enzo Le Fée został zmieniony przez Umuta Bozoka, a za Laurenta Abergla wszedł na boisko Thomas Fontaine, co miało wzmocnić zespół ”Morszczuków”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jonathana Gradita na Jana Repasa. Jedenastce SM Caen w końcu udało się pokonać bramkarza rywali. Z przebiegu meczu wynikało, że ta bramka im się należała. Było już pięć celnych strzałów na bramkę przeciwnika i w końcu piłka wpadła do siatki. W doliczonej pierwszej minucie starcia wynik ustalił Jessy Deminguet. Dwie minuty później kartkę otrzymał Vincent Le Goff z drużyny gości. Zespołowi SM Caen zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki ”Morszczuków”. Arbiter pokazał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom FC Lorient wręczył dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna FC Lorient w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka FC Lorient będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Tomblainem. Jej rywalem będzie AS Nancy-Lorraine. Tego samego dnia AC Ajaccio będzie gościć zespół SM Caen.