Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 meczów drużyna Paris FC wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 27. minucie kartkę otrzymał Emmanuel Ntim z Valenciennes. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 55. minucie kartką został ukarany Laurent Dos Santos, zawodnik gospodarzy. Trener Valenciennes wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kevina Cabrala. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Malek Chergui. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięską bramkę. W 58. minucie Noah Diliberto został zastąpiony przez Baptiste'a Guillaume'a. W 75. minucie Axel Bamba został zmieniony przez Thomasa Garcię, a za Romaina Armanda wszedł na boisko Cheick Timite, co miało wzmocnić jedenastkę Paris FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Laurenta Dos Santos na Aymena Boutoutaou. W 77. minucie sędzia przyznał kartkę Jonathanowi Pitroipie z zespołu gości. Po chwili trener Paris FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Oussama Abdeldjelil, a murawę opuścił Jeremy Menez. Jedyną bramkę meczu dla Valenciennes zdobył z karnego Teddy Chevalier w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Valenciennes dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 20 grudnia drużyna Valenciennes będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FC Lorient. Natomiast 21 grudnia Le Mans FC zagra z jedenastką Paris FC na jej terenie.