Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 spotkań drużyna ES Troyes wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Od początku meczu, aż do przerwy, próby rozgrywania piłki nie przynosiły efektów po obu stronach. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 55. minucie żółtą kartkę dostał Nathael Julan z zespołu gospodarzy. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę ES Troyes w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 62. minucie wynik ustalił Bryan Mbeumo. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Yoann Touzghar. W 70. minucie Bryan Pelé został zmieniony przez Boubakara Kouyate'a. A kibice Valenciennes nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sébastiana Roudeta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Nathael Julan. Od 74 minuty boisko opuścili piłkarze Valenciennes: Johann Ramaré, Frédéric Bong, na ich miejsce weszli: Eden Massouema, Baptiste Aloe. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Bryana Mbeumo, Morgana Poaty'ego zajęli: Kévin Fortuné, Johann Obiang. W 86. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Boubakara Kouyate'a z ES Troyes, a w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia Sébastiana Roudeta z drużyny przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 12 kwietnia jedenastka ES Troyes zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Gazélec FCO Ajaccio. Tego samego dnia Racing Club de Lens będzie gościć zespół Valenciennes.