Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Nimesu Olympique wygrała aż cztery razy, nie przegrywając żadnego meczu. Asystę przy golu zanotował Moussa Kone. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nimesu Olympique w dziewiątej minucie spotkania, gdy Niclas Eliasson zdobył pierwszą bramkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy w zespole US Quevilly-Rouen doszło do zmiany. Nathan Dekoke wszedł za Damona Bansais. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Nimesu Olympique. W 60. minucie kartkę otrzymał Leon Delpech z jedenastki Nimesu Olympique. Trener US Quevilly-Rouen postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Alassane'a Diaby'ego i na pole gry wprowadził napastnika Cheikha Sabaly'ego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 62. minucie Moustapha Mbow został zastąpiony przez Pabla Martineza. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia ukarał kartką Lamine'a Fombę, zawodnika Nimesu Olympique. W 69. minucie w zespole Nimesu Olympique doszło do zmiany. Yassine Benrahou wszedł za Scotty'ego Sadzoute'a. Niedługo później trener Nimesu Olympique postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Patricka Burnera wszedł Gaetan Paquiez, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Nimesu Olympique utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Leon Delpech został zmieniony przez Naomichiego Uedę, co miało wzmocnić drużynę Nimesu Olympique. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Garlanda Gbelle'a na Floriana Jozefzoona oraz Stephane'a Lambese'a na Nelsona Sissoko. Między 81. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Nimesu Olympique i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze US Quevilly-Rouen dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany.