Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Seinajoenu w 15. minucie spotkania, gdy Nooa Laine strzelił pierwszego gola. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Seinajoenu, zdobywając kolejną bramkę. W 19. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Ariel Ngueukam. W 25. minucie Mikko Sumusalo został zastąpiony przez Yangę Balisę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Jake'owi Jervisowi z Seinajoenu. Była to 39. minuta pojedynku. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Między 58. a 64. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Seinajoenu i jedną drużynie przeciwnej. Trener Seinajoenu postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Nooa Laine'a wszedł Matias Vainionpää, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Seinajoenu utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Seinajoenu udało się strzelić gola i wygrać. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Joonas Lepistö. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-0. Arbiter przyznał trzy żółte kartki zawodnikom Seinajoenu, a piłkarzom gości pokazał jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół IFK Mariehamn dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą niedzielę jedenastka IFK Mariehamn rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Idrottsföreningen Kamraterna i Helsingfors. Tego samego dnia FC Lahti będzie gościć drużynę Seinajoenu.