Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 52 starcia jedenastka Interu Turku wygrała 22 razy i zanotowała 18 porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu jedenastka Interu Turku pokazała swoją wyższość. W pierwszych minutach spotkania na listę strzelców wpisał się Benjamin Källman. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Inter Turku: Taikiemu Kagayamie w 43. minucie i Juhowi Hyvärinenowi w pierwszej minucie doliczonego czasu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Interu Turku. Wysiłki podejmowane przez zespół FC Lahti w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 51. minucie gola wyrównującego strzelił Macoumba Kandji. Niedługo później trener Interu Turku postanowił bronić wyniku. W 67. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Benjamina Källmana wszedł Arttu Hoskonen, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. W 69. minucie za Macoumbę Kandjego wszedł Geoffrey Chinedu. Chwilę później trener FC Lahti postanowił wzmocnić linię pomocy i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Eemelego Virtę. Na boisko wszedł Matti Klinga, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 80. minucie w drużynie Interu Turku doszło do zmiany. Ryan Mahuta wszedł za Juha Hyvärinena. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Interu Turku przyznał dwie żółte. Zespół Interu Turku w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Drużyna gości w drugiej połowie również dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą niedzielę jedenastka FC Lahti zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Seinäjoen Jalkapallokerho. Natomiast 19 lipca Idrottsföreningen Kamraterna i Helsingfors zagra z jedenastką Interu Turku na jej terenie.