Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę reprezentacja RPA wyszła w zmienionym składzie, za Gifta Linksa wszedł Bongokuhle Hlongwane. W 53. minucie kartkę obejrzał Knowledge Musona z drużyny gospodarzy. W 58. minucie Philana Kadewere został zastąpiony przez Terrence'a Dzvukamanję. W 59. minucie Kudakwashe Mahachi został zmieniony przez Tafadzwę Rusike, co miało wzmocnić drużynę Zimbabwe. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luthera Singha na Sepanę Letsoalo w 73. minucie oraz Percy'ego Taua na Sipha Mbulego w tej samej minucie. Między 60. a 83. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a piłkarzom RPA pokazał jedną. Reprezentacja Zimbabwe w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższy poniedziałek drużyna RPA będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Ghana. Natomiast we wtorek Ethiopia będzie przeciwnikiem jedenastki Zimbabwe w meczu, który odbędzie się w Bahir Dar.