Od pierwszych minut reprezentacja RPA zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Zimbabwe była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną bramkę meczu dla RPA zdobył Teboho Mokoena w 26. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji RPA. W 46. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Terrence Mashega z RPA, a w 56. minucie Marvelousa Nakambę z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Blessing Sarupinda zastąpił Kudakwashe Mahachiego. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem kartkę dostał Thibang Phete, reprezentant RPA. W 60. minucie David Moyo został zmieniony przez Knoksa Mutizwę, a za Marvelousa Nakambę wszedł na boisko Farai Madhanaga, co miało wzmocnić jedenastkę Zimbabwe. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sekotoriego Makgopę na Fagriego Lakaya oraz Percy'ego Taua na Ethana Brooksa. Trener Zimbabwe postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Khamę Billiata i na pole gry wprowadził napastnika Billa Antonio. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W doliczonej drugiej minucie starcia w jedenastce RPA doszło do zmiany. Mduduzi Mdantsane wszedł za Keagana Dollego. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom RPA, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną. Reprezentacja RPA w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższą niedzielę drużyna Zimbabwe rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Ethiopia. Tego samego dnia Ghana będzie rywalem reprezentacji RPA w meczu, który odbędzie się w Cape Coast.