Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 35. minucie Mosaab Khoder został zastąpiony przez Ismaeela Mohammada. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kataru w 40. minucie spotkania, gdy Hassan Al Heidos strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. To pierwsza bramka tego reprezentanta w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Kataru. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Katar: Abdelkarimowi Hassanowi w 51. i Hassanowi Al Heidosowi w 58. minucie. Między 51. a 72. minutą, boisko opuścili reprezentanty Omanu: Muhsen Al Ghassani, Abdul Al Muqbali, Abdullah Fawaz, na ich miejsce weszli: Khalid Al Hajri, Issam Al Sabhi, Amjad Al Harthi. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Mohammeda Muntariego, Hassana Al Heidosa zajęli: Abdullah Abdulsalam, Akram Afif. Niedługo później trener Kataru postanowił bronić wyniku. W 77. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Abdulaziza Hatema wszedł Homam Ahmed, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Bassam Hisham został zmieniony przez Mohammeda Al Bayatiego, co miało wzmocnić reprezentację Kataru. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Hariba Al Saadiego na Khalida Al-Braikiego w drugiej minucie doliczonego czasu meczu. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Kataru przyznał dwie żółte. Jedenastka Omanu w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna gości wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Omanu rozegra kolejny mecz w adzie-Dōże. Jej rywalem będzie Afganistan.