Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Arabii Saudyjskiej w 42. minucie spotkania, gdy Saleh Al-Shehri strzelił pierwszego gola. Reprezentant ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Fahad Al Muwallad. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Arabii Saudyjskiej. W 59. minucie arbiter pokazał kartkę Abdulelahowi Al-Malkiemu, piłkarzowi gości. Trener Omanu postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Rabię Al Mandhara i na pole gry wprowadził napastnika Issama Al Sabhiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Abdullah Fawaz został zastąpiony przez Arshada Al Alawiego. Od 67 minuty boisko opuścili piłkarze Omanu: Amjad Al Harthi, Khalid Al Hajri, Zahir Al Aghbari, na ich miejsce weszli: Abdul Gheilani, Abdul Al Muqbali, Mohsin Al Khaldi. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Saleha Al-Shehriego, Abdulelaha Al-Malkiego zajęli: Ayman Yahya, Ali Al-Hassan. Od 86. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki reprezentantom Arabii Saudyjskiej i jedną drużynie przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Arabii Saudyjskiej postanowił bronić wyniku. W piątej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za napastnika Fahada Al Muwallada wszedł Ali Al-Bulaihi, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Drużyna Omanu w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 7 października jedenastka Arabii Saudyjskiej zawalczy o kolejne punkty w Dżuddzie. Jej przeciwnikiem będzie Japonia.