Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Gabonu w 11. minucie spotkania, gdy André Biyogo strzelił pierwszego gola. Reprezentanty Libii nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Ali Salama. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 55. minucie Jim Ngowet zastąpił Aarona Boupendzę. W 58. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Faisala Al Badriego z Libii, a w 63. minucie Pierre'a-Emericka Aubameyanga z drużyny przeciwnej. Trener Libii postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Mohameda Al-Tubala i na pole gry wprowadził napastnika Muada Eisaya. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 70. minucie arbiter pokazał kartkę Denisowi Bouandze z Gabonu. Niedługo później trener Gabonu postanowił wzmocnić formację obronną i w 87. minucie zastąpił zmęczonego Lloyda Paluna. Na boisko wszedł Anthony Oyono, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Libii przyniosły efekt bramkowy. W 89. minucie Sanad Al Warfali dał prowadzenie swojej jedenastce. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Libii, natomiast reprezentantom Gabonu pokazał dwie. Reprezentacja Libii w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast jedenastka Gabonu w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą niedzielę reprezentacja Gabonu rozegra kolejny mecz we Franceville. Jej przeciwnikiem będzie Egipt. Natomiast we wtorek Angola będzie rywalem drużyny Libii w meczu, który odbędzie się w Luandzie.