Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Libanu w 37. minucie spotkania, gdy Soony Saad strzelił pierwszego gola. Asystę zaliczył Abbas Asi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Libanu. Drugą połowę drużyna Libanu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Abbasa Asiego wszedł Hussein Al Zein. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Iran: Samanowi Ghoddosowi w 49. i Alirezie Jahanowi w 51. minucie. W 60. minucie Saman Ghoddos został zmieniony przez Milada Mohammadiego. Trener Iranu postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Saeida Ezatolahiego i na pole gry wprowadził napastnika Allahyara Sayyadmanesha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w jedenastce Libanu doszło do zmiany. Hilal El-Helwe wszedł za Mohamada Haidara. Po chwili trener Libanu postanowił bronić wyniku. W 82. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Soonego Saada wszedł Hussein Eldor, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Drużyna Libanu nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała spotkanie. W 84. minucie kartkę dostał Sadegh Moharrami z reprezentacji Iranu. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Iranu doszło do zmiany. Karim Ansarifard wszedł za Alirezę Jahana. Bramkarz Libanu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu pięć razy, ale nie zachował czystego konta. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Sardar Azmoun. Reprezentant ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Prawie natychmiast Ahmad Nourollahi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Iranu, zdobywając kolejną bramkę w piątej minucie doliczonego czasu spotkania starcia. Minutę później kartkę dostał Ehsan Hajsafi, piłkarz Iranu. W doliczonej siódmej minucie pojedynku w reprezentacji Libanu doszło do zmiany. Waleed Shour wszedł za Bassela Jradiego. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Drużyna Iranu była w posiadaniu piłki przez 72 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Arbiter nie ukarał reprezentantów Libanu żadną kartką, natomiast piłkarzom Iranu pokazał cztery żółte. Reprezentacja Libanu w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna Iranu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Libanu rozegra kolejny mecz w Sydon. Jej przeciwnikiem będzie Zjednoczone Emiraty Arabskie. Tego samego dnia Syria będzie rywalem reprezentacji Iranu w meczu, który odbędzie się w Ammanie.