Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Libanu wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Alexander Michel z drużyny gospodarzy. Była to 19. minuta starcia. W 42. minucie Choe Song-Hyok zastąpił Kim Yong-Ila. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie w jedenastce Libanu doszło do zmiany. Bassel Jradi wszedł za Rabiha Atayę. W 63. minucie sędzia pokazał kartkę Ri Kwang-Ilowi, reprezentantowi Korei Płn.. Trener Libanu postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Adnana Haidara i na pole gry wprowadził napastnika Mohamada Kdouha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Korea Płn.: Jong Il-Gwanowi w 83. minucie i Kwang-Ryong Pakowi w trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania. W tej samej minucie w reprezentacji Korei Płn. doszło do zmiany. Choe Ju-Song wszedł za Kwang-Ryong Paka. Chwilę później trener Korei Płn. postanowił bronić wyniku. W siódmej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za pomocnika Kim Yong-Ila wszedł Kim Kum-Chol, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać remis. Przewaga reprezentacji Libanu w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedenastka Libanu w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast drużyna gości wykorzystała wszystkie zmiany.