Było to starcie drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadał się ciekawy mecz, gdyż grały ze sobą piąta i 10. drużyna el. MŚ-u - Azja. Reprezentacje nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 starć jedenastka Iraku wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Siedem meczów zakończyło się remisem. Od pierwszych minut drużyna Iraku zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony reprezentacji Bahrajnu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 42. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Amjada Attwana z Iraku, a w 44. minucie Ahmeda Bughammara z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Iraku rozpoczęła w zmienionym składzie, za Ibraheema Bayesha wszedł Safa Abdullah. W 76. minucie za Bashara Rasana wszedł Alaa Abbas. Po chwili trener Bahrajnu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 83. minucie zastąpił zmęczonego Abdullę Helala. Na boisko wszedł Ismaeel Abdulatif, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter ukarał kartkami Saada Natiqa z Iraku oraz Sayeda Dhiyę z drużyny Bahrajnu. Dwie minuty później w jedenastce Bahrajnu doszło do zmiany. Ali Madan wszedł za Sayeda Dhiyę. Pomimo wyraźnej przewagi reprezentacji Iraku nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona dwa celne strzały. Wyjątkowa nieporadność napastników Bahrajnu była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom Iraku w pierwszej połowie, w drugiej także jedną. Reprezentanty drużyny przeciwnej obejrzały w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Jedenastka Iraku w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Reprezentacja Bahrajnu w drugiej połowie także dokonała dwóch zmian.