Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Tajwanu znajduje się na dole tabeli zajmując 35. pozycję, za to reprezentacja Australii zajmując piąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to reprezentanty Australii otworzyli wynik. W 12. minucie na listę strzelców wpisał się Adam Taggart. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Australii, zdobywając kolejną bramkę. W 19. minucie Adam Taggart ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 0-2. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 21. minucie bramkę kontaktową zdobył Chen Yi-wei. W 30. minucie kartkę dostał Brandon Borrello z Australii. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Australii w 34. minucie spotkania, gdy Jackson Irvine strzelił trzeciego gola. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Bramkę na 1-4 zdobył po raz drugi na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Jackson Irvine. W 61. minucie Chen Po-liang zastąpił Wu Yen-shu. Między 62. a 70. minutą, boisko opuścili piłkarze Tajwanu: Emilio Estevez, Wen Chih-hao, na ich miejsce weszli: Will Donkin, Lee Hsiang-wei. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Aarona Mooya, Brandona Borrella zajęli: Mustafa Amini, Ajdin Hrustic. Trzeba było trochę poczekać, aby Harry Souttar wywołał eksplozję radości wśród kibiców Australii, strzelając kolejnego gola w 73. minucie pojedynku. W 79. minucie w drużynie Australii doszło do zmiany. Jamie MacLaren wszedł za Adama Taggarta. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Australii w 84. minucie spotkania, gdy Jamie MacLaren zdobył szóstą bramkę. To już czwarte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 88. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Harry Souttar z Australii. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-7. Drużyna Australii zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała 10 celnych strzałów. Arbiter nie ukarał reprezentantów Tajwanu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 listopada drużyna Australii zawalczy o kolejne punkty w Ammanie. Jej rywalem będzie Jordania. Tego samego dnia Kuwejt będzie przeciwnikiem reprezentacji Tajwanu w meczu, który odbędzie się w Kuwejcie.