Jedenastka Arabii Saudyjskiej bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała 13. pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Reprezentacja Arabii Saudyjskiej wygrała dwa razy, zremisowała tyle samo, nie przegrywając żadnego spotkania. Już w pierwszych minutach jedenastka Arabii Saudyjskiej próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w meczu sędzia przyznał Tamerowi Seyamowi z zespołu gospodarzy. Była to 29. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 71. minucie Yehya Al Shehri został zastąpiony przez Abdulelaha Al Malkiego. W 73. minucie w drużynie Palestyny doszło do zmiany. Khaled Salem wszedł za Saleha Chihadeha. Chwilę później trener Arabii Saudyjskiej postanowił wzmocnić linię napadu i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Abdullaha Alhamddana. Na boisko wszedł Firas Albirakan, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trener Palestyny postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Islama Batrana i na pole gry wprowadził napastnika Mahmouda Wardę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w reprezentacji Arabii Saudyjskiej doszło do zmiany. Abdulaziz Al Bishi wszedł za Abdulfattaha Asiriego. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Palestyny. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast reprezentantom Palestyny pokazał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast jedenastka Arabii Saudyjskiej w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 listopada drużyna Arabii Saudyjskiej będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Taszkencie. Jej przeciwnikiem będzie Uzbekistan. Tego samego dnia Jemen będzie rywalem jedenastki Palestyny w meczu, który odbędzie się w Muharraq.