Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem reprezentacji Malediwów. Taktyka trenera drużyny Malediwów już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny Malediwów. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Syrii w 26. minucie spotkania, gdy Omar Al Somah strzelił pierwszego gola. Reprezentant ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Syrii. Na drugą połowę drużyna Malediwów wyszła w zmienionym składzie, za Mohameda Irufaana wszedł Ali Ashfaq. W 56. minucie Mohammad Al Marmour zastąpił Osamę Omariego. W 57. minucie w reprezentacji Syrii doszło do zmiany. Shadi Al Hamawi wszedł za Omara Khribina. W 60. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Omar Al Somah z Syrii. W 65. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Ahmad Al Salih osłabiając tym samym drużynę Syrii. Chwilę później trener Syrii postanowił bronić wyniku. W 68. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Warda Salamę wszedł Abdullah Alshami, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Syrii utrzymać prowadzenie. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w reprezentacji Malediwów doszło do zmiany. Assadhulla Abdulla wszedł za Naiza Hassana. Piłkarze Malediwów szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 70. minucie wynik ustalił Ali Ashfaq. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Mohamedowi Faisalowi i Moayadowi Ajanowi. Trener Malediwów postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił pomocnika Hussaina Nihaana i na pole gry wprowadził napastnika Ayaaza Ahmeda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyny wciąż miały problemy ze skutecznością. W doliczonej trzeciej minucie starcia żółtą kartkę obejrzał Haisham Hassan z reprezentacji Malediwów. Drużynie Malediwów zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem reprezentacji Syrii. Drużyna Syrii była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Syrii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Dubaju. Jej przeciwnikiem będzie Guam. Natomiast 14 listopada Filipiny zagrają z reprezentacją Malediwów na jej terenie.