Reprezentacje nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań jedenastka Kuwejtu wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 34. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Khalila Baniateyaha z Jordanii, a w 36. minucie Amera Al Fadhla z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 50. minucie arbiter przyznał kartkę Yousefowi Al Salmanowi z jedenastki gości. W 57. minucie za Yaseena Al Bakhita wszedł Ahmed Al-Ersan. W 59. minucie Khalil Baniateyah został zmieniony przez Ahmeda Samira, co miało wzmocnić reprezentację Jordanii. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Amera Al Fadhla na Abdullaha Al Buraikiego w 67. minucie oraz Yousefa Al Salmana na Husaina Al Mosawiego w tej samej minucie. W 64. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Yousefa Al Rawashdeha z Jordanii, a w 70. minucie Ahmada Al Dhufairiego z drużyny przeciwnej. Niedługo później trener Jordanii postanowił wzmocnić linię pomocy i w 86. minucie zastąpił zmęczonego Yousefa Al Rawashdeha. Na boisko wszedł Saeed Al Murjan, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Kuwejtu doszło do zmiany. Reda Hani wszedł za Badera Al Mutawę. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Kuwejtu, natomiast w drugiej dwie. Piłkarze gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Jordanii zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Nepal. Natomiast 14 listopada Republika Chińska zagra z reprezentacją Kuwejtu na jej terenie.