Od pierwszych minut jedenastka Japonii zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony reprezentacji Mongolii była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Japonii w 22. minucie spotkania, gdy Takumi Minamino zdobył pierwszą bramkę. Niedługo później Maya Yoshida wywołał eksplozję radości wśród kibiców Japonii, strzelając kolejnego gola w 29. minucie pojedynku. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Yuto Nagatomo. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Japonii w 40. minucie spotkania, gdy Kensuke Nagai zdobył czwartą bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Japonii w 57. minucie spotkania, gdy Wataru Endo strzelił piątego gola. W 58. minucie za Hirokiego Sakaiego wszedł Koki Anzai. Między 61. a 78. minutą, boisko opuścili reprezentanty Japonii: Takumi Minamino, Kensuke Nagai, na ich miejsce weszli: Daichi Kamada, Genki Haraguchi. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Purevdorja Enkhbilega, Batbolda Baljinnyama zajęli: Naranbold Nyam-Osor, Janserik Maratkhan. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Japonii w 82. minucie spotkania, gdy Daichi Kamada zdobył szóstą bramkę. W 88. minucie w jedenastce Mongolii doszło do zmiany. Sundorj Janchiv wszedł za Mijiddorja Oyunbaatara. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6-0. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Wyjątkowa nieporadność napastników Mongolii była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Mongolii rozegra kolejny mecz w Ułan Bator. Jej rywalem będzie Kirgistan. Tego samego dnia Tadżykistan będzie przeciwnikiem reprezentacji Japonii w meczu, który odbędzie się w Duszanbe.