Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Amaraa Dulguun wywołał eksplozję radości wśród kibiców Mongolii , zdobywając bramkę w 17. minucie spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Mongolii. Drugą połowę reprezentacja Birmy rozpoczęła w zmienionym składzie, za Kyawa Ko wszedł Than Paing. W 63. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Maungowi Lwinowi, reprezentantowi Birmy. Maung Lwin z Birmy w 65. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej ten piłkarz został ukarany w 63. minucie. W 65. minucie Lwin Moe Aung zastąpił Kyi Lina. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia wręczył żółtą kartkę Tsedenbalowi Norjmoo z Mongolii. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Birmy w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną piłkarzom Birmy, natomiast reprezentantom Mongolii przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek reprezentacja Mongolii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Ułan Bator. Jej przeciwnikiem będzie Tadżykistan. Tego samego dnia Japonia zagra z drużyną Birmy na jej terenie.