Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Hongkongu wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Po kwadransie gry kartkę dostał Hoy Phallin z jedenastki gospodarzy. W tym czasie piłkarze Hongkongu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 16. minucie na listę strzelców wpisał się Chun Tan. Po pół godzinie gry kartką został ukarany Sos Souhana, reprezentant Kambodży. Drużyna gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 18 minut, reprezentacja Kambodży doprowadziła do remisu. Gola strzelił Keo Sokpheng. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 57. minucie Hoy Phallin został zastąpiony przez Sienga Chantheę. W 58. minucie Sandro został zmieniony przez Oluwataya Alexandra, co miało wzmocnić jedenastkę Hongkongu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sosa Souhanę na Koucha Daniego. W 60. minucie arbiter pokazał kartkę Russellowi Andy'emu z Hongkongu. Niedługo później trener Hongkongu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Tsuiego Kita. Na boisko wszedł Tong Man, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Hongkongu doszło do zmiany. Sun Ming Him wszedł za Chung Wai Keunga. W 75. minucie kartkę dostał Oluwatayo Alexander, piłkarz gości. Po chwili trener Kambodży postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Keo Sokphenga wszedł Reung Bunheing, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła reprezentacji Kambodży utrzymać remis. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Sun Ming Hima, reprezentanta Hongkongu. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Kambodży zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Bahrajn. Tego samego dnia Iran zagra z jedenastką Hongkongu na jej terenie.