Po jego debiucie z Bayerem Leverkusen, zadzownił do mnie Mateusz Borek, który komentował spotkanie i oświadczył: "To zawodnik gotowy do gry w drużynie narodowej". Mecz z Leverkusen w powtórce, a także spotkanie FC Koeln z Bayernem - w ostatni weekend, zakończone remisem 1:1 - zobaczył Franciszek Smuda i nie może ukryć radości. Opiekun biało-czerwonych zaznacza: "Na takich zawodników chcę stawiać. Do mojego systemu gry pasuje znakomicie. FC Koeln też gra wariantem 1-4-3-3, a Matuszczyk może występować w drugiej linii na wszystkich pozycjach". Z Leverkusen grał z lewej strony, z Bayernem z prawej. Smuda wkrótce poleci do Kolonii, aby z trybun zobaczyć 21-letniego zawodnika w akcji, ale już teraz deklaruje: "Matuszczyk może być pewny powołania na majowo-czerwcowe spotkania". Trener kadry przekonuje: "Będę szukał młodych, zdolnych, ambitnych. Tacy pasują do mojej mentalności. Chcę grać ofensywnie, chcę wygrywać. Już dość kompleksów". Matuszczyk przyszedł na świat w Gliwicach, ale z rodzicami wyjechał do Niemiec. A więc taka sama historia, jak Łukasza Podolskiego! Ba, wychowywali się w Bergheim. Adam grał najpierw w SpVgg Merzig i VfB Dillingen, a od 2003 roku trenował z juniorami FC Koeln. W ubiegłym sezonie występował w drugiej drużynie kolońskiego klubu, a pod koniec 2009 roku włączony został do kadry pierwszego zespołu. Matuszczyk przekonał trenera Zvonimira Soldo w czasie zimowych sparingów w Turcji. To dlatego nie poleciał na zgrupowanie do Tajlandii, na które też miał zaproszenie od Smudy. Warto nadmienić, że FC Koeln nie czekał na rozwój wypadków, a właśnie podpisał z Matuszczykiem nowy, zawodowy kontrakt - aż do czerwca 2013 roku. Matuszczyk debiutował w reprezentacji Polski do lat 19 już w 2008 roku, a w ubiegłym roku występował już w naszej młodzieżówce. W kolońskim "Expressie" młody zawodnik przyznaje: "Czułem gęsią skórkę wybiegając w debiucie w Bundeslidze na naszym stadionie. To wspaniałe, przeżyć wsparcie 50 tysięcy kibiców". Adam przyznaje: "Łukasz Podolski bardzo pomaga mi na każdym kroku. Na boisku uwagi wymieniamy po polsku. Tak było także podczas rzutu wolnego, który przyniósł nam bramkę z Bayernem". Matuszczyk w "Expressie" potwierdza, że zdecydował się na reprezentację Polski. Smuda mówi: "Moja kochana żona ostatnio ciągle narzeka, że nie ma mnie w domu. Ale będę jeździł jak szalony, aby znaleźć takich chłopaków, jak Matuszczyk. Jak słucham moim krytyków, to jeszcze bardziej jestem pewny swych racji - dość kompleksów, dość strachu! Dajcie mi Niemców, dajcie Hiszpanów!". Hiszpanie już na nas czekają - w czerwcu tego roku. A Niemcy pewnie z nami zagrają w 2011 roku. Matuszczyk ma wielką szansę zagrać w takich meczach i oczywiście w finałach EURO 2012. CZYTAJ RÓWNIEŻ: <a href="http://sport.interia.pl/szukaj/news/kolton-po-obraniaku-jeszcze-trzech-z-francji-zostanie,1351843">Trzech z Francji do reprezentacji Polski!</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/polacy-ligi-zagraniczne/news/kolodziejczak-z-ziemi-lyonskiej-do-polski,1353120">Kolodziejczak - z ziemi lyonskiej do polski?</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/polacy-ligi-zagraniczne/news/laurent-koscielny-pojdzie-w-slady-obraniaka,1353161">Kościelny pójdzie w ślady Obraniaka?</a> <a href="http://sport.interia.pl/szukaj/news/smuda-oglasza-boenisch-bedzie-gral-dla-polski,1394405">Smuda ogłosił: Boenisch będzie grał dla Polski!</a>