Mam takie przekonanie, że brak korespondencji z PZPN to tak naprawdę nasz głos pod hasłem: "Halo, FIFA? Mamy bałagan...". Co z tego, że Polski Związek Piłki Nożnej zatrudnia blisko 60 osób, a następne 60 na umowach o dzieło lub zlecenie. Co z tego, że jest tam Wydział Zagraniczny, a także kilkanaście innych wydziałów oraz 48 komisji. Co z tego, że Grzegorza Lato - jako prezes PZPN - inkasuje 50 tysięcy złotych miesięcznie, a Zdzisław Kręcina - jako sekretarz generalny - panuje niepodzielnie. FIFA wzywa do głosowania, a PZPN gdzieś zapodziewa to pismo. Lepiej zwolnić Martę Alf, niż odpytać jednego z trzech selekcjonerów zatrudnionych w minionym roku - Leo Beenhakkera, Stefana Majewskiego, czy Franciszka Smudę. Lepiej zbijać bąki, niż zadzwonić do kapitana reprezentacji Michała Żewłakowa... Polska na liście FIFA byłaby między Filipinami (angielska nazwa - Philippines) i Portugalią. Kapitan Filipin, Emelio Caligdong postawił na Kakę, a kapitan Portugalii Simao Sabrosa na Lionela Messiego. Selekcjoner Filipin, Jose Ariston Caslib na pierwszym miejscu umieścił Kakę, a opiekun Portugalii Carlos Queiroz postawił na Messiego. W zastępstwie Giovanniego Trapattoniego głos w imieniu Irlandii oddał jego asystent Marco Tardelli i był bardzo oryginalny - za numer jeden na świecie uznał Gianluigiego Buffona, a na drugim miejscu postawił na Messiego, a na trzecim Wayne'a Rooney'a. Ciekaw byłem, czy bałagan panuje na Ukrainie. A skąd! Przyszło pismo z FIFA z prośbą, to wyszła z Kijowa odpowiedź - Ołeksij Mychajłyczenko postawił na Messiego, podobnie jak Andrij Szewczenko... Panie Lato, u Hryhorija Surkisa panuje porządek. Co pan na to? Pewnie wzruszysz pan ramionami: wielka sprawa, zginęło pismo z nadrukiem FIFA - znowu się czepia jakiś pismak. Już za rok wyślemy... Sprawdziłem, czy za Michała Listkiewicza Polska głosowała w plebiscycie FIFA. Rzecz jasna - rok w rok! Michał, wróć! Bo teraz nawet pisma z prostym przekazem nie można wysłać do Szwajcarii. A jak Lato przemawia po angielsku na konferencji prasowej po Komitecie Wykonawczym UEFA na Maderze, to twierdzi, że organizujemy "World Cup"... Podobno Michela Platiniego i Seppa Blattera po tej wypowiedzi Laty cucą do dziś - ze śmiechu pospadali z krzeseł...