Tylko trzy dni na odpoczynek po feralnym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Realem Madryt mieli piłkarze Manchesteru City. "Obywatele" całkowicie zdominowali "Królewskich", jednak niedane im było zameldować się w półfinale rozgrywek. W konkursie rzutów karnych to podopieczni Carlo Ancelottiego byli górą. Triumf w rozgrywkach Pucharu Anglii dla piłkarzy Chelsea był jedyną szansą na osłodzę fatalnego sezonu. W tabeli Premier League "The Blues" zajmują odległe, 9. miejsce, a ich szanse na awans do europejskich pucharów są nikłe. Przed rozpoczęciem półfinału Pucharu Anglii z Manchesterem City podopieczni Mauricio Pochettino byli skazywani na porażkę. W 14. minucie Chelsea od utraty bramki uratował Marc Cucurella. Hiszpan ustawił się na linii bramkowej i głową wybił piłkę, która po strzale Phila Fodena mogła wylądować w siatce. Mistrz Anglii dominował, choć Chelsea również potrafiła się odgryźć. W przodzie brylował przede wszystkim Cole Palmer, który stał się absolutnym liderem londyńskiej ekipy. Kolejny konkurent dla Jakuba Kiwiora? 80 milionów euro może pójść w ruch Anglik w 38. minucie oddał groźny strzał, który z trudem sparował Stefan Ortega. Zapachniało wówczas bramką na 1:0 dla Chelsea, ale niemiecki bramkarz nie zawiódł. Była to jedna z najgroźniejszych sytuacji Chelsea. Bernardo Silva wprowadził Manchester City do finału Pucharu Anglii Pozbawiony Erlinga Haalanda Manchester City grał w sposób całkowicie bezproduktywny i nie kreował zbyt wielu okazji bramkowych. Pep Guardiola z wyraźnym rozczarowaniem w oczach patrzył na postawę swoich podopiecznych. Aż do 84. minuty kibicom przyszło poczekać na pierwszą bramkę tego wieczoru. Akcję lewym skrzydłem przeprowadził Kevin de Bruyne i wstrzelił piłkę w pole karne. Petrovic zdołał ją sparować, ale ta trafiła pod nogi Bernardo Silvy. Portugalczyk nie pomylił się i z bliska trafił do siatki, choć strzał starał się jeszcze zablokować Cucurella. Manchester City zwyciężył 1:0 i zameldował się w finale. W drugim półfinale Coventry zmierzy się z Manchesterem United. Eksperci typują, że o trofeum powalczą dwie drużyny z Manchesteru.