Kwiecień to zawsze szczególny czas dla kibiców Liverpool F.C. - dokładnie w połowie tego miesiąca obchodzą oni rocznicę tragedii na Hillsborough - tumultu na stadionie w Sheffield, który w ostatecznym rozrachunku zabrał życie 97 kibiców "The Reds". W okolicach owej rocznicy podczas meczów LFC organizowana jest zawsze chwila ciszy mająca na celu uczczenie pamięci ofiar tego strasznego wydarzenia. Tak było podczas rewanżowego starcia ćwierćfinału Ligi Mistrzów z lizbońską Benficą - tak było również i w sobotę przy okazji półfinału F.A. Cup z Manchesterem City. Manchester City - Liverpool F.C. Część kibiców "The Citizens" nie potrafiła się zachować Niestety, kiedy trybuny Wembley - bo to właśnie na tym stadionie zorganizowano mecz - na moment zamilkły, doszło do pewnego przykrego incydentu. Z sektorów zajmowanych przez sympatyków "The Citizens" zaczęły się roznosić przyśpiewki, które z sekundy na sekundę nabierały mocy. W odpowiedzi kibice Liverpoolu zaczęli buczeć w kierunku fanów swoich oponentów, chcąc wyrazić dezaprobatę dla ich działania. Gdy do tego doszło, arbiter główny spotkania Michael Oliver postanowił już nie zwlekać i użył gwizdka, dając sygnał do tego, że za moment rozpocznie się mecz. Puchar Anglii. Manchester City po meczu wydał oświadczenie W związku z tą sytuacją rzecznik City wydał po meczu oświadczenie, w którym w imieniu drużyny przeprosił za zachowanie kibiców. "Manchester City jest bardzo rozczarowany poczynaniami niektórych naszych kibiców podczas minuty ciszy przed dzisiejszym meczem. Klub szczerze przeprasza wszystkich związanych z Liverpool F.C." - stwierdzono w komunikacie. Manchester City nie sięgnie po potrójną koronę Można powiedzieć, że sympatykom "Obywateli" utarto koniec końców nosa - wygrana 3-2 Liverpoolu oznacza pożegnanie MC z Pucharem Anglii, bowiem o awansie lub odpadnięciu decydowała tu jedna tylko potyczka. City wciąż ma jednak szansę na podwójną koronę - musi jednak zostać mistrzem Premier League i zdobyć puchar Ligi Mistrzów. LFC z kolei może liczyć na... koronę poczwórną. Podopieczni Juergena Kloppa mają już Puchar Ligi Angielskiej, a przed sobą wciąż szansę na triumfy w F.A. Cup, PL i LM.