Długi weekend na Monzy rozpoczął się bardzo smutno dla brytyjskich kibiców. Od wczoraj opłakują oni śmierć królowej Elżbiety II, a ponadto całkiem niedawno dowiedzieli się, że z ostatnich rzędów do niedzielnego wyścigu wyruszy ich idol - Lewis Hamilton. Mercedes zdecydował się bowiem w jego bolidzie po raz kolejny wymienić elementy jednostki napędowej. Ma to związek z niedawną kraksą na Spa-Francorchamps, gdzie na pierwszym okrążeniu wicemistrz świata zaliczył kontakt z Fernando Alonso i ze względu na wielkie uszkodzenia auta nie dojechał nawet do mety. Odważną decyzję niemieckiej stajni należy uznać za słuszną, ponieważ w ten weekend zdecydowanie lepiej jest odrabiać straty niż później chociażby w Singapurze czy Japonii. Żeby nie było tylko o Mercedesie, to Red Bull też postanowił nie być gorszy i przykuł uwagę kibiców. Po pierwsze - kary przesunięcia otrzymają Sergio Perez oraz Max Verstappen (tylko pięć pozycji). Po drugie - oficjalny komunikat wypuściło w końcu Porsche, które poinformowało, że nici ze współpracy z austriackim teamem od sezonu 2026. Ferrari na szczycie rankingu Wracając do sportu, od samego początku znakomicie wiodło się czerwono-żółtym bolidom Ferrari, bo Charles Leclerc oraz Carlos Sainz ukończyli sesję plasując się na czele rankingu. Na razie licznie zgromadzeni włoscy fani muszą jeszcze wstrzymać się z radością, ponieważ to dopiero początek zmagań i nikt nie skupiał się na kosmicznych rezultatach. Poza tym szybkie kółko Maksowi Verstappenowi na miękkich oponach popsuł Lando Norris. - To jest niemożliwe - skwitował tylko obecny czempion i zawiedziony zjechał do garażu. Jeszcze więcej stresu w samej końcówce najadł się George Russell. Brytyjczyk podobnie jak Holender był w trakcie dobrego okrążenia, lecz natrafił na wolno jadącego Carlosa Sainza i o mały włos nie wpakował się Hiszpanowi w tył samochodu. - Zablokował mnie w zakręcie numer pięć - zameldował z przerażeniem zawodnik Mercedesa, który pomimo tej sytuacji zaliczy FP1 do udanych z racji wysokiego, trzeciego miejsca. Kolejny trening jeszcze dziś o godzinie 17:00. Transmisja w Eleven Sports 1 oraz Polsat Box Go. Wyniki 1. treningu przed Grand Prix Włoch: Czytaj także: Wpadka goni wpadkę. Teraz szykują coś specjalnego