Zinedine Zidane od pół roku pozostaje bez pracy. W przeszłości dwukrotnie prowadził zespół Realu Madryt. Odnotował wielkie sukcesy z "Królewskimi". Liczne osiągnięcia z drużyną przyczyniły się do wzrostu jego popularności. Po sezonie 2020/21 były piłkarz pożegnał się jednak z "Los Blancos". Po mundialu wiele mówiło się o tym, że słynny "Zizou" może zostać głównym trenerem reprezentacji Francji. Spekulacje ucięła jednak tamtejsza federacja, która postanowiła przedłużyć kontrakt z ówczesnym szkoleniowcem, Didierem Deschampsem. 50-latek podjął się zatem nowego wyzwania z zupełnie innej dyscyplinie sportowej. PKN Orlen zostaje w Formule 1. Jest oficjalny komunikat Zaskakująca wiadomość! Zinedine Zidane dołączył do F1 "Jestem niezmiernie szczęśliwy, że mogę tu dzisiaj być i być częścią zespołu Alpine"- ogłosił z dumą były piłkarz w trakcie oficjalnej prezentacji w Londynie nowego samochodu A532. 50-latek w czwartek, 16 lutego został oficjalnie zaprezentowany jako ambasador zespołu Alpine w Formule 1. Niebawem rozpoczną się zmagania najlepszych kierowców. Alpine w minionym sezonie wywalczyło czwartą pozycję w klasyfikacji konstruktorów. "Różnica do trzeciego miejsca była duża i w tym roku musimy ją zdecydowanie zmniejszyć" - deklarował szef ekipy, Otmar Szafnauer. Mężczyzna zaznaczył, że kluczem do rozwoju Alpine będzie wkład samego "Zizou". Z obecności byłego trenera Realu Madryt zadowolony jest kierowca Alpine, Pierre Gasly. Francuz w samych superlatywach wypowiadał się o legendarnym zawodniku. Premiera nowego bolidu. On ma im dać tytuł mistrza świata po latach