Nikta Mazepin w poprzednim sezonie jeździł w zespole Haas. W tym roku też miał być kierowcą tego zespołu. Jednak po rosyjskiej agresji na Ukrainę, rozwiązano kontrakt z kierowcą. Haas rozstał się także z firmą Uralkali, należącą do jego ojca, Dmitrija. Unia Europejska nałożyła sankcje na rosyjskich oligarchów. Jednym z nim jest właśnie Dmitrij Mazepin. W krajach Unii sukcesywnie zajmowane są majątki oligarchów. Tak też stało się z willą Mazepinów. We Włoszech, policja zajęła należący do nich budynek, o wartości 105 mln euro. Willa znajduje się na Sardynii. Znajduje się w niej 25 pokoi, kilka basenów i wielki ogród. Budynek jest własnością Mazepinów za pośrednictwem zagranicznej firmy, od 2012 roku. Nikita Mazepin nie przejmuje się zajęciem willi. Planuje kolejne starty Nikita Mazepin nie jest jednak zasmucony. Wygląda na to, jakby nie przejmował się faktem zajęcia nieruchomości. - Nie będę płakał z tego powodu. W przyszłości zastanowimy się, co zrobić w kwestii sankcji i willi - powiedział młodszy z klanu Mazepinów, w rozmowie z CNN. Nie przejmuje się także rozwiązaniem kontraktu z Haasem. Ma już kolejne plany. Chciałby wystartować w Rajdzie Dakar.