Podczas ostatniego weekendu wiceprezes Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) kierujący Formułą 1 Bernie Ecclestone zapowiedział, że właśnie w Walencji będzie się odbywać jedna z eliminacji MŚ w tej rywalizacji przez kolejne siedem lat. Na razie jednak nie wiadomo jeszcze, jakie będą losy Grand Prix Europy, bowiem coraz częściej spekuluje się, że - po rocznej przerwie - wróci ona na niemiecki tor Nuerburgring. Jeśli tak się stanie, to zawody w Walencji będą musiały zmienić w przyszłym roku nazwę. Hiszpańscy działacze nie przejmują się tymi zawirowaniami, a najczęściej słyszaną z ich ust propozycją nowego szyldu wyścigu jest - Grand Prix Śródziemnomorskie.