Nowy program zaraz po końcowym gwizdku spotkań Polaków. Interia Sport - Gramy Dalej! Sezon Formuły 1 wkracza w decydującą fazę. Do końca pozostały już tylko cztery rundy, a to oznacza, że emocje w związku z rywalizacją robią się coraz większe. Okazuje się, że problemy dotknęły tymczasem zespół Mercedesa. Jak informują media, w Meksyku inżynierowie wpadli na trop spadku ciśnienia wody w swoich silnikach. Mówi się zatem, że konieczna będzie zmiana silnika i to już podczas GP Sao Paulo. Jeśli takie informacje się potwierdzą i Hamilton faktycznie otrzyma nowy silnik spalinowy, musi liczyć się z przesunięciem na polach startowych i to o pięć pozycji. Niektórzy dziennikarze twierdzą jednak, że kara nie jest jeszcze przesądzona. Ma być ona zależna od tego, jak ułożą się piątkowe kwalifikacje. Dopiero potem zostanie podjęta decyzja o ewentualnej wymianie silnika. "Obecnie nie mogę tego komentować. Po prostu nie wiem. Z tego, co mi wiadomo, z moimi silnikami jest wszystko w porządku. Natomiast one nie dotarły tutaj jeszcze, więc wszystkiego dowiem się później" - powiedział Brytyjczyk, dodając, że inżynierowie nie skończyli jeszcze swoich prac. A