W oficjalnym podkaście Formuły 1, zatytułowanym "Beyond the Grid, Claire Williams opowiedziała o tym, jak przejęła zespół od swojego ojca Franka, o kierowaniu słynną stajnią i problemach, jakie spadły na zespół z Grove w tym roku. Upadek sportowy Williamsa, który jeszcze w 2017 roku był piątą ekipą w królewskiej serii, okazał się dla zespołu "szokiem". Teraz powoli Williams staje na nogi i chce się w roku 2019 odbudować. Zatrudniono już Brytyjczyka George'a Russella, który uchodzi za wielki talent. Trwają prace nad skompletowaniem składu technicznego ekipy, podane do wiadomości publicznej ma być też nazwisko drugiego kierowcy. Kiedy go poznamy?Zdaniem Claire Williams, do końca obecnego sezonu, czyli początku grudnia. Wówczas składy na przyszły sezon mają zostać zamknięte, Williams będzie musiał odkryć karty i ujawnić, kto poprowadzi bolid w kolejnym roku. O miejsce starają się od tygodni Meksykanin Esteban Gutierrez, Francuz Esteban Ocon, Rosjanin Siergiej Sirotkin - obecny kierowca ekipy z Grove - oraz Robert Kubica. Polak jest kierowcą rezerwowym w ekipie Williamsa, być może uda mu się wskoczyć na fotel kierowcy wyścigowego i po dziewięciu latach znów walczyć o punkty F1. - Nie chcemy popsuć niespodzianki - zakończyła Claire Williams Jeśli Williams nie wybierze Roberta Kubicy, wówczas Polak ma plan awaryjny. Może zostać kierowcą testowym Ferrari. Włosi już rozmawiali z nim o takiej możliwości.