Niemiec, który prowadzi w klasyfikacji kierowców z 85-punktową przewagą, startował z pole position do niedzielnego Grand Prix Węgier, ale ukończył je na drugim miejscu przyjeżdżając za Jensonem Buttonem z McLarena-Mercedesa. - Próbowaliśmy wygrać, była na to szansa, ale jej nie wykorzystaliśmy. Musimy się nad tym zastanowić - powiedział Vettel. Niemiec miał fantastyczny początek sezonu. Zwyciężył w sześciu z ośmiu eliminacji mistrzostw świata budując gigantyczną przewagę nad rywalami. Jednak ostatni triumf zanotował w Walencji ponad miesiąc temu, a potem wygrywali Fernando Alonso z Ferrari i kierowcy McLarena - Lewis Hamilton i w niedzielę Button. - Trzeba przyznać, że w ostatnich kilku wyścigach Ferrari i McLaren uczyniły postęp jeśli chodzi o tempo w wyścigu. Musimy zastanowić się dlaczego - stwierdził Vettel. - Musimy też jednak popatrzeć na siebie. Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia i które możemy poprawić bez oglądania się na innych. To musi być nasz cel na następne starty i na drugą połowę sezonu. Przy tylu wyścigach w sezonie trzeba być przygotowanym na trudniejsze momenty, ale będziemy próbować ponownie zwyciężyć - dodał mistrz świata. Teraz kierowców Formuły 1 czeka prawie miesięczna przerwa. Następny wyścig zaplanowano na 28 sierpnia, kiedy odbędzie się Grand Prix Belgii.