Niemiec po raz drugi z rzędu wywalczył pole position, a piąty w tym sezonie. Natomiast Red Bull na 10 tegorocznych wyścigów w dziewięciu startował z pierwszej pozycji. Vettel uwielbia jeździć na torze Silverstone i ma nadzieję, że uda mu się powtórzyć sukces z ubiegłego roku, kiedy wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii. - To niesamowite. To jest naprawdę wielka frajda jeździć tutaj, uwielbiam ten tor, a jego nowa cześć również jest wspaniała. Mam nadzieję, że uda się powtórzyć wynik z zeszłego roku - powiedział szczęśliwy Niemiec. Z trzeciego pola wystartuje Hiszpan Fernando Alonso w Ferrari, a z czwartego faworyt gospodarzy Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes). - Jeśli bierze się pod uwagą tylko szybkość, to samochód Red Bulla jest w tym momencie nie do ruszenia. Jednak ich auto nie jest tak niezawodne jak nasze, więc liczymy na nasze szanse - stwierdził Hamilton. Z tymi słowami kłóci się jednak to, co się przydarzyło Jensonowi Buttonowi. Mistrz świata z ubiegłego roku zakończył kwalifikacje na 14. miejscu. - Myślę, że coś nie tak było z samochodem. Rano wszystko było w porządku, ale po południu nie dał się prowadzić - mówił Button. Robert Kubica z Renault ostatecznie wystartuje z szóstego pola. Wyprzedził go jeszcze Niemiec Nico Rosberg z Mercedesa GP, a za nim ustawią się Brazylijczycy Felipe Massa z Ferrari i Rubens Barrichello z Williamsa.