Szef zespołu Mercedesa i pozostali ludzie z ekipy być może będą świętować kolejne mistrzostwo Formuły 1. Losy tegorocznych rozgrywek rozstrzygną się w ostatnim wyścigu sezonu w Grand Prix Abu Zabi. Lewis Hamilton i Max Verstappen mają tyle samo punktów, więc w szranki staną jeszcze bardziej zdeterminowani. Między panami iskrzy już od jakiegoś czasu, a atmosfera zgęstniała po niedawnym Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Wpływ na to miała zwłaszcza sytuacja z 37. okrążenia. Holender otrzymał polecenie, by strategicznie przepuścić Lewisa, i zahamował przed Brytyjczykiem na środku toru. Ten był chyba zaskoczony zachowaniem konkurenta i wjechał w tył jego bolidu. Po wszystkim Hamilton miał spore pretensje do rywala. Zasugerował, że ten "przekracza granice" i "nie myśli o panujących zasadach". Gorzkich słów po wyścigu nie szczędził też Verstappen. "Kibice mają jasny ogląd na nasze wyścigi. To, co wydarzyło się na torze, jest po prostu nie do pomyślenia. Ja zwyczajnie próbuję się ścigać, a ostatnio Formuła 1 bardziej dotyczy kar niż wyścigów. Dla mnie to nie Formuła 1" - stwierdził. Tak czy inaczej starcie na torze wygrał Lewis, dzięki czemu zachował duże szanse na mistrzostwo dla siebie i Mercedesa. Zadowolenia z tego faktu nie kryje Toto Wolff. Toto Wolff imał się różnych zajęć. Na początku sportowej kariery roznosił ulotki Wolff, a właściwie Torger Christian "Toto" Wolff, teraz wiedzie szczęśliwie życie, lecz nie zawsze tak było. Gdy miał 12 lat, przeżył rodzinną tragedię. Z powodu raka mózgu zmarł jego tata. Niedługo później Toto i jego o trzy lata młodsza siostra zostali wyrzuceni z prywatnej szkoły, ponieważ ich matki (która notabene jest pochodzącą z Częstochowy Polką, stąd sportowiec potrafi mówić po polsku) nie było stać, aby płacić czesne. Przy okazji Wolff przeżył wtedy upokorzenie przed rówieśnikami. O tym, że musi opuścić placówkę, dowiedział się od osób zarządzających szkołą. Później ujawniły się jego przedsiębiorcze umiejętności. W latach 90., podczas protestu antyrasistowskiego w Austrii, ruszył z pierwszym biznesem. Przed manifestacją zakupił dużo świec i sprzedawał je demonstrantom. "Pomyślałem, że będzie kilka tysięcy ludzi i nie będą mieli żadnych świateł ani świec" - tłumaczył swój pomysł. Nie zarobił dużo, ale wówczas liczyły się dla niego nawet drobne kwoty. Od 1992 roku Toto zaczął brać udział w wyścigach jako kierowca. Prywatnie ledwo wiązał koniec z końcem. By się utrzymać, zatrudnił się przy roznoszeniu ulotek. Praca to żaden wstyd, natomiast Wolff mimo wszystko czuł zakłopotanie, bo był już dość rozpoznawalny, a musiał paradować po ulicach w przebraniu. Jak Toto Wolff z kierowcy wyścigowego został szefem Mercedesa w Formule 1? Na początku kariery Toto startował w austriackich mistrzostwach Formuły Ford. Wygrał wyścig na torze Nürburgring, a potem przeszedł do do FIA GT Championship, gdzie wygrał jeden wyścig. Podobnie było podczas startów we włoskich GT Championship. Do lat 2000 lawirował między występami na torze a pracą bankiera. Aż w końcu dobił świetnego interesu. Kupił udziały w Williams F1 i dołączył do zarządu w 2009 roku. Trzy lata później został dyrektorem wykonawczym. Złapał świetny kontakt z właścicielem firmy, Frankiem Williamsem, a jego szybka i udana kariera zrobiła wrażenie na zespole Mercedesa. W 2013 roku złożono mu ofertę objęcia stanowiska dyrektora generalnego, a on propozycję przyjął. Potem Wolff zaczął mnożyć majątek, przede wszystkim dzięki zarobkom oraz sprzedaży swoich udziałów w Williamsie.W karierze nadzorował już siedem mistrzostw świata konstruktorów Formuły 1. Jest szefem zespołu i współwłaścicielem Mercedes AMG Petronas Motorsport Formula One Team. Toto Wolff ma żonę młodszą od niego o 10 lat. On i Susie kochają F1 i wyścigi Obecnie Toto Wolff nie może narzekać na zarobki. Zgromadził majątek szacowany na grubo ponad 300 milionów euro.Oprócz tego wiedzie też udane życie rodzinne. W 2011 roku poślubił pochodzącą ze Szkocji młodszą o 10 lat koleżankę z branży, Susie Stoddart (obecnie Wolff). Przez lata była ona kierowcą wyścigowym. Występowała w DTM, Formule 3 i Formule Renault, a następnie - jako pierwsza kobieta od 22 lat - wzięła udział w Grand Prix Formuły 1. Sportową karierę zakończyła w 2015 roku. Obecnie jest dyrektorem generalnym zespołu Venturi Racing Formuły E. Susie i Toto wraz z synem mieszkają w posiadłości w Monako. F1: Grand Prix Abu Zabi. Kiedy, transmisja, godzina, relacja online Oboje będą trzymać kciuki za Lewisa Hamiltona, który w ostatnim wyścigu sezonu, w Grand Prix Abu Zabi zawalczy o mistrzostwo Formuły. Transmisja z wyścigu w niedzielę 12 grudnia o 14.00 w Eleven Sports 1, relacja na interia.pl. MAX VERSTAPPEN NAJSZYBSZY NA OTWARCIE WEEKENDU W ABU ZABIMAX VERSTAPPEN NARZEKA NA NIESPRAWIEDLIWE TRAKTOWANIELEWIS HAMILTON SPRZEDAŁ MIESZKANIE ZA KOSMICZNĄ KWOTĘ. WNĘTRZA ROBIĄ WRAŻENIEKP