Miejsce nie było przypadkowe, bowiem był to swoisty ukłon w stronę brazylijskich kibiców zafascynowanych Formułą 1 i samego Piqueta, który miał okazję pochwalić się przed swoimi rodakami faktem, iż w przyszłym sezonie również będzie się ścigał w barwach Renault. Liderem francuskiego zespołu pozostaje dwukrotny mistrz świata - Hiszpan Fernando Alonso, który w końcówce tego roku wygrał dwa wyścigi. W swoim kraju Piquet wciąż musi walczyć o sympatię kibiców z Felipe Massą, który zdobył wicemistrzostwo świata oraz z Ferrari tytuł wśród konstruktorów. W stawce jest jeszcze ich rodak Rubens Barrichello, ale weteran cyklu Grand Prix w słabej ekipie Hondy nie zdziałał w tym sezonie zbyt wiele.